piątek, 15 października 2010

Ciasto marchewkowe



Ciasto zrobione z ciekawości, w USA bardzo popularne, u nas nie za bardzo. Przepis znalazłam w wielkiej skarbnicy przepisów, jakim jest forum "Galeria potraw"  Zawsze, gdy podaję to ciasto, staram się nie mówić, z czego jest, zanim ktoś nie spróbuje. Nie wiem czemu,  jak pada "z marchewki", to jest mało chętnych do jedzenia. Ciasto pyszne, mokre, aromatyczne, trochę piernikowe za sprawą cynamonu, kaloryczne. Ma w rodzinie wielkich przeciwników (no, z marchewki, fuuuu, a z cebuli się nie dało), ale i wielkich fanów ;). Można polać czekoladą, albo kwaśnawą polewą z serka naturalnego. Najlepsze na drugi dzień.
   Ciasto


- 1 i 1/4 szklanki oleju
- 4 jaja
- 2 szklanki drobno utartej marchewki
- 2 szklanki mąki, 2 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki sody szczypta soli
- skórki pomarańczowe kandyzowane


Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać stopniowo mąkę i olej, na końcu
marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy i rodzynki. Piec w temp. 200 stopni, ok. 75 minut. Najlepiej zaglądać pod koniec.

   Polewa


- 2 serki naturalne (np. Piątnica)
- śmietana mała 24%
- sok z cytryny
- cukier puder do smaku


Wszystko wymieszać razem, lekko ubić, smarować ciasto. Udekorować, czym nam w duszy gra.

Brak komentarzy: