Dzięki podróżom mojej siostry mam okazje spróbować w kuchni czegoś nowego. Z wyprawy do Francji przywiozła mi (tak sery też były i to duuużo i śmierdząco;) ) puszki z kremem kasztanowym. Długo szukałam, co z nim można zrobić i tak wpadł mi w oko ten właśnie przepis z bloga Belgia od kuchni. Ciasto bardzo słodkie, zapychające, po jednym kawałku odpadała rodzina. Można podać z bitą śmietaną, ja zaserwowałam z serkiem ricotta. Kasztany jadalne, tak popularne w zachodniej Europie, w Polsce są praktyczne nieznane, a szkoda, bo przed wojną było inaczej i może warto przywracać smaki z dawnej Rzeczypospolitej. W mojej kuchni na pewno jeszcze zagoszczą.
Składniki na ciasto
- 500 g słodkiego kremu z kasztanów
- 125 g masła
- 4 jajka
- laska wanilii
- 2 łyżki mąki
- szczypta soli
Białka oddzielić od żółtek. Miękkie masło utrzeć z kremem, dodać żółtka, mąkę i wanilię. Białka ubić z solą, dodać do masy i delikatnie wymieszać. Masę wylać na natłuszczoną formę (miałam okrągłą 27 cm, trochę za dużą i ciasto jest niewysokie). Piec ok. 40-45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Ostudzić, podawać z bitą śmietaną, nie za słodką. Podałam z serkiem ricottą ubitym ze śmietaną kremówką (2 łyżki), odrobiną cukru pudru i sokiem z cytryny.
8 komentarzy:
Uwielbiam wszystko z kasztanami.
Twoje ciasto wygląda pysznie!
Kasztany w kremie, w paście i świeże można bez problemów kupić w kraju.
Pozdrowienia!
Jakie świetne ciasto! Nigdy nie jadłam nic kasztanowego, a chętnie bym spróbowała:)
Ja również lubię kasztany, teraz przymierzam się do ciasta na bazie mąki kasztanowej. Krem kupiłam po prostu od Bone Mamam. :) Wczoraj popełniłam post o kasztanach, może Cię zainteresuje: Kasztany jadalne . Pozdrawiam!
Ostatnio jestem na etapie poszukiwań takiego kremu kasztanowego, bo ciekawa jestem takiego ciacha.Kiedyś próbowałam kasztanów jadalnych same w sobie bardzo mi nie smakowały ale faktem jest,ze trzeba umie odpowiednio je zrobic.Ciacho wygląda mega apetycznie :)
Pyszne ciasto! Lubię desery z dodatkiem kasztanów i Twój bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam:)
Emilko, jakie to miłe, że skusiłaś się na to ciasto! Ciasto zyskuje podane z bitą śmietaną lub lodami, więc to był dobry pomysł z tą ricottą ;)) Obecnie jestem na etapie testowania rozmaitych zup z kasztanami, a gotowy krem kasztanowy najbardziej mi smakuje z chlebem na zakwasie. Pozdrawiam serdecznie!
What's up, I log on to your blog on a regular basis. Your story-telling
style is awesome, keep it up!
What's up to every body, it's my first go to see of this blog; this blog includes remarkable and truly good material in favor
of readers.
Prześlij komentarz