Aby trochę rozjaśnić śnieżny zimowy dzień, zrobiłam coś słodkiego Rodzinie. Padło na ślimaczki, ale tym razem bez cynamonu. Dzieci lubią snickersa, wiec nadzienie zrobiłam trochę w tym stylu. Smakowały, a w zimny dzień ciepłe bułeczki są podwójnie pyszne. Polecam. Do szkoły na drugie śniadanie sprawdzają się rewelacyjnie.
Bułeczki
- 1 szklanka mleka
- pół kostki masła
- 50 g drożdży
- 2 szklanki mąki
- 0,5 szklanki cukru
- pół łyżeczki soli
- 2 żółtka
Nadzienie
- 3 łyżki masła orzechowego
- 400 g krówek
- 200 g czekolady mlecznej
Mleko lekko podgrzać, dodać drożdże i odrobinę cukru. Wymieszać, aż się rozpuszczą, poprószyć mąką i odstawić, żeby popracowały (urosły). W misce wymieszać suche składniki, masło rozpuścić (ale uważać, żeby nie przegotować, nie może być gorące), oddzielić żółtka od białek, żółtka utrzeć z cukrem. Dodać masło i drożdże. Wyrabiać, aż będzie odchodziło ciasto od rąk (długo). Odstawić w ciepłe miejsce na ok 1h do wyrośnięcia. Gdy już rośnie, to robimy nadzienie. Masło rozpuścić, dodać wszystkie składniki i wymieszać.Po wyrośnięciu ciasto rozwałkować (stół obsypać mąką) na prostokąt. Posmarować masłem orzechowym, posypać rozkruszonymi krówkami i pokruszoną czekoladą, zrolować i pokroić na kawałki (ok. 3 cm). Ułożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmarować roztrzepanym białkiem. Piec w 180 stopniach ok. 10 minut.
3 komentarze:
Nie za mało mąki ?
Ja musialam chyba jeszcze z 3 szklanki dodać zeby dało się wałkować i wyszlo niebo w gebie :D
Z tego przepisu robiłam te buleczki oraz cynamonowe, zawsze było ok, ale jak to z ciastem drożdżowym bywa, czasem trzeba więcej sypnąć na wałkowanie. Cieszę się, że smakowały.
Mój debiut z bułkami drożdżowymi i wyszły przepyszne bułeczki, ja robiłam z rodzynkami, bo akurat miałam pod ręką. W przepisie rzeczywiście za mało mąki i piekłam dłużej - ale to może kwestia piekarnika. Dziękuję :)
Prześlij komentarz